Malarstwo

wieczorową porą…

Zanim nastały Karkonoskie Anioły Staroskrzydłe było malarstwo… intensywne w kolorach, ponieważ malowane wieczorami, kiedy wszyscy szli spać. W ciszy, przy nocnej lampce, z ułożoną martwą natura na blacie kuchennego stołu zatapiałam się w malarstwie. Tematy moich malarskich prac były nieskomplikowane natomiast główną role pełniły: kolory i światło… ależ ile można malować martwe natury? 😉 Postanowiłam, że spróbuje innej „twórczej materii” – starych, wiekowych desek. I tak powoli zmieniałam swoją twórczość – z malarstwa na korzyść Karkonoskich Aniołów Staroskrzydłych, które niezmiennie tworzę do dziś.
Moje prace malarskie umieszczam w tym miejscu bardziej jako ciekawostkę, ponieważ od „wieków” nie maluję – ale lubię je oglądać. Mam nadzieje że i Wam się spodobają 🙂

Dodaj komentarz